Ćwiczenia dykcyjne cz.1
Ćwiczenie dykcji jest jak ćwiczenia na siłowni… aby zobaczyć efekty, trzeba robić to regularnie.”
– Daniel Bordman
Zacznij od wolnego tempa, pamiętaj o prawidłowym oddechu. Nie śpiesz się. Pamiętaj o końcówkach wyrazów. Ćwiczenie czyni Mistrza 🙂 Powodzenia!
Iwona Faj, Pracownia Teatralna
- Gęsiego gęsięta za gąską podreptały dróżką tą grząską.
- Lojalna Jola lula rogatego Jula.
- Szczoteczka szczoteczce szczebioce coś w teczce.
- Czy trzy cytrzystki grają na cytrze, czy jedna płacze, a druga łzy trze?
- Częstsi uczestnicy uczt często czują czczycę.
- Czemuż ten cesarz Czech ma taką czczą cechę.
- Sara się para z parasolem.
- W wysuszonych sczerniałych trzcinowych szuwarach…
- Sześcionogi szczwany trzmiel bezczelnie szeleścił w szczawiu, trzymając w szczękach strzęp szczypiorku i często trzepocząc skrzydłami.
- Trzej przemądrzali czescy strzelcy drzemali w dżungli pod strzelistym drzewem i odżywiali się dżemem.