21.12 poniedziałek do 24.12 czwartek – wszystkie grupy
To był bez wątpienia dla mnie bardzo trudny rok. Praktycznie cały upłynął pod znakiem pandemii, która dotknęła mnie dość mocno. Sytuacja z niej wynikająca, a szczególnie nauka zdalna w poprzednim roku szkolnym znacząco wpłynęła na mój światopogląd i samopoczucie. Pomimo tego cieszę się, że zakończyłem tamten etap edukacji na upragnionym poziomie i mam świadomość, że to dzięki sumiennej i ciężkiej pracy.
Później nadeszły wakacje, ale zupełnie inne niż w poprzednich latach. Tegoroczne dały mi upragnione poczucie wolności i brak obowiązków szkolnych, a także możliwość wyrwania się z rzeczywistości zdominowanej przez koronawirusa. Spędziłem je z przyjaciółmi w uroczych zakątkach polskiej przyrody. Nie mogę jednak powiedzieć, że ten rok nie przyniósł nic dobrego. Do pozytywów z pewnością zaliczę samorozwój i poczucie, że robię coś “dla siebie”, a nie dla ocen, bo te w perspektywie czasu tracą ważność. Tegoroczna rzeczywistość nauczyła mnie też dyscypliny, wstrzemięźliwości oraz cierpliwości, a te cechy przydają się przecież na każdym etapie życia. Wynika więc z tego, że w najtrudniejszych nawet chwilach warto znaleźć coś dobrego.
Powoli kończy się rok 2020. Był to bardzo ciekawy i inaczej spędzony rok niż zazwyczaj. Mnie ten rok wiele nauczył i sporo przez ten czas zrozumiałam. Nauczyłam się bardziej dbać o bliskich i cieszyć się każdą chwilą spędzoną z nimi, stałam się bardziej odpowiedzialna i samodzielna. Zrozumiałam, że w czasie spędzonym w szkole mogłam dłużej przebywać z przyjaciółmi niż teraz, gdy do niej nie chodzę. Nadal, oczywiście, kontaktuję się ze znajomymi, ale to nie to samo, co rozmowy i spotkania na żywo. Jednak jest duży plus – mimo dystansu w tym roku poznałam prawdziwą przyjaciółkę i bardzo z tego się cieszę. Myślę, że ten rok również Was wiele nauczył i tak jak ja, nie możecie doczekać się kolejnego, który z pewnością przyniesie nam wiele niezapomnianych i radosnych chwil. Tego Wam z całego serca życzę.
Alicja Gałecka, 12 lat
Rok 2020 był dość nietypowy. Wszystkie ograniczenia, zakazy i nakazy spowodowały, że chciałam, aby ten okropny czas się skończył. Dla mnie, tak jak dla każdego ucznia, cała sytuacja z przełomu lutego i marca była dziwnym doświadczeniem. Trudnym do zapomnienia z powodu stałego niepokoju i wyczekiwania na kolejne wiadomości o pogorszeniu lub polepszeniu sytuacji w kraju. Jednym z niespotykanych dotychczas wydarzeń 2020 roku było nauczanie zdalne. Teraz jest ono normą i nie wzbudza już tak mieszanych uczuć jak jeszcze nie tak dawno. Ważne też stały się pojęcia „zdrowie” i „rodzina”, bo nabrały większego znaczenia. Istotne stały się też dla mnie chwile spędzone w domu. Ogólnie myślę, że wszyscy dobrze zapamiętamy mijający rok i stanie się on niewiarygodną, wprawiającą wręcz w osłupienie historią, o której nasze dzieci będą słuchały z otwartymi buziami. Mam nadzieję, że rok 2021 będzie zdecydowanie spokojniejszy.
Alicja Piegat, 13 lat
Ten rok nie należał do najszczęśliwszych, jednak nie powinniśmy go nazywać najgorszym! Uświadomiliśmy sobie przecież, jak ważne są nawet najmniejsze i najmniej znaczące czynności lub słowa. Na przykład zwykłe “cześć”, gdy mija się znajomego, “dzień dobry” ze szczerym uśmiechem, aby wywołać podobną reakcję u osoby, którą mijamy podczas spaceru, albo zwrócenie uwagi na czyjś radosny wyraz twarzy, który teraz w większości zasłania maska. Cieszy mnie, że mimo wielu utrudnień byłam w stanie kontaktować się z bliskimi, wspierać ich i nabrać pewności, że mogę doznać tego samego z ich strony. Inna sprawa to nauka zdalna, która nie była najlepsza. Ciągłe problemy… A tu coś się zacina, a tu nie słychać. Albo sąsiedzi, którzy właśnie postanowili zacząć remont. Ciągle coś…
Mimo tego, co było, życzę Wam szczęśliwego Nowego Roku. Oby był lepszy niż obecny!
Natalia Odrowska, 12 lat