7.12 poniedziałek do 10.12 czwartek – wszystkie grupy
Święta, święta… We współczesnym świecie coraz mniej osób pamięta lub w ogóle zna genezę uroczystego czasu obchodzonego pod koniec roku. Komercjalizacja przewartościowała i odsunęła na drugim plan prawdziwy powód do świętowania 24, 25 i 26 grudnia. Warto więc przypomnieć historyczne fakty związane z Bożym Narodzeniem. Narodzenie Pańskie ustanowione zostało na pamiątkę narodzin Jezusa Chrystusa, które miały miejsce w Betlejem około 4 r. p. n. e. Istotą przeżywania święta było wspomnienie tego wydarzenia. Z czasem, wśród różnych kultur zaczęły kształtować się coraz to inne formy celebracji. W naszym kręgu kulturowym to przed wszystkim kolacja wigilijna, śpiewanie kolęd, uczestnictwo w wieczornej mszy zwanej Pasterką i przede wszystkim łamanie się opłatkiem – znakiem rodzinnej i przyjacielskiej jedności. Z biegiem lat tradycyjne obrzędy były stopniowo wypierane przez komercyjne działania firm i napływ świeckiej kultury, co w efekcie okryło nieco kurzem prawdziwy sens świąt Bożego Narodzenia. W tym roku wyjątkowy nastrój świąt dodatkowo przyćmiła pandemia.
Przez obecną sytuację nie do końca będziemy mogli spotkać się w szerszym rodzinnym lub przyjacielskim gronie. A może właśnie warto spędzić jedną gwiazdkę w otoczeniu tylko najbliższych osób? Może dzięki temu na nowo odkryjemy istotę Bożego Narodzenia? Spędźmy ten czas w nieco inny sposób niż zazwyczaj. Zajrzyjmy do swoich serc i zróbmy w nich małe “porządki”. Zastanówmy się, co jest dla nas obecnie najważniejsze, a co musimy zmienić w swoim życiu, by stało się lepsze i pełne prawdziwych wartości…
Michał Marcinów, 17 lat
Święta Bożego Narodzenia są czasem, który daje nam siłę i zmienia coś w naszym życiu. To takie dni w roku, na które wszyscy przygotowują się bardzo długo. Obdarowujemy się prezentami, śpiewamy kolędy, dzielimy opłatkiem. Fakt, cieszymy się z prezentów, ale przecież nie na tym opiera się ten magiczny czas. Kochamy święta, bo wreszcie spotykamy się całą rodziną. Nikt nie jest pominięty. To szczególne chwile i emocje, których nie da się opisać słowami. Jednak w tym roku, w jakże trudnym dla nas czasie związanym z epidemią, nie będziemy mogli pozwolić sobie na święta spędzone w gronie całej rodziny. Trudno to sobie wyobrazić. Jednak możemy sprawić bliskim przyjemność w postaci porozmawiania przez telefon. Jestem pewna, że dzięki temu będzie nam lżej i damy sobie nawzajem wiele radości.
Julia Kalita, 11 lat
Święta Bożego Narodzenia to najbardziej wyczekiwane wydarzenie w roku. Możemy wtedy zasiąść przy stole w gronie najbliższych, zjeść razem posiłek, podzielić się opłatkiem i obdarować prezentami. Razem śpiewamy kolędy i wyczekujemy choć jednego płatka śniegu. Dla mnie gwiazdka jest czymś niezwykłym. W ten dzień liczy się najbardziej spotkanie z rodziną i przyjaciółmi. Jestem szczęśliwa, widząc jak babcia włącza radio w którym słychać kolędy lub gdy mama wlewa na talerze wszystkim zgromadzonym przy stole pyszny barszcz. Święta to domowe ciepło i rodzinnie spędzony czas.
Alicja Piegat 13 lat
Boże Narodzenie to czas, gdy rodzina spotyka się razem. Jemy uroczysty obiad, rozmawiamy i najważniejsze – otwieramy prezenty. W tym roku będzie to jednak wyglądać nieco inaczej. Nie przyjadą do nas bliscy z innego miasta. Ograniczymy się jedynie do spotkania z dwoma babciami. Mimo trudnej sytuacji jedno pozostanie niezmienne, czyli to, że babcie- jak zwykle- przyniosą za dużo jedzenia i słodyczy…
Filip Garczyński , 12 lat
Już niedługo kolejne święta Bożego Narodzenia, na które czeka wiele osób. Ja też. Boże Narodzenie to idealna okazja na spędzenie czasu z rodziną i miejmy nadzieję, również w tym roku będziemy mogli spędzić je wszyscy razem. W Wigilię dzielimy się opłatkiem i dziękujemy za dostatek. To magiczny moment, bo dookoła migoczą i błyszczą kolorowe światełka. Podczas świąt czujemy zapach pierniczków, kapusty, grzybów i innych smakołyków. Już nie mogę się doczekać…
Alicja Gałecka, 12 lat
Boże Narodzenie kojarzy nam się z prezentami, wspólnym posiłkiem, pierwszą gwiazdką, kolędami. Długo by wymieniać z czym jeszcze. Kiedyś ciekawiło mnie, skąd się w ogóle wzięły kolędy. No i jakim cudem z jednego wydarzenia powstało ich tak wiele. Opowiadają niby o tym samym, a jednak każda jest inna. Tak jak my! Wszyscy jesteśmy ludźmi, jednak się różnimy. Wygląd, charakter, zainteresowania, wiara… A mimo to potrafimy razem zasiąść przy jednym stole. To dla mnie niezwykłe zjawisko i to właśnie lubię w świętach najbardziej. Możemy wszyscy spędzić wspólnie ten wyjątkowy czas, życząc sobie nawzajem wszystkiego co najlepsze. Dlatego cieszmy się chwilą. Cieszmy się, że możemy spędzać czas z bliskimi, których tak bardzo potrzebujemy. Tutaj rodzi się jednak pytanie – dlaczego nie zachowywać się tak na co dzień? Szanować innych i cieszyć się sobą. W końcu jedna noc w roku to trochę mało, a w obecnej epidemicznej sytuacji wspólne wsparcie jest nam potrzebne, jak nigdy dotąd. Warto przy świątecznym stole zastanowić się nad tym głębiej…
Natalia Odrowska, 12 lat